Czy techno w przestrzeni klubowej jest za dużo? Niektórzy uważają, że tak. Już w sobotę po raz czwarty spotkamy się w naszym klubie na imprezie pod tytułem „Techno nie będzie”.
Parafrazując słowa jakiegoś artykułu, którego niestety nie pamiętam, fakt jest taki, że obecnie jednym z najczęściej używanych słów na salonach (zaraz obok after) jest techno. Oznacza to, że częściej spotkasz ludzi, którzy idą na jakieś techno niż do klubu. Klub jest opakowaniem na techno. A co to jest to techno? 130 bpm, bogate laski, brudne kreski w toalecie i świeża krew na parkiecie? Przyjmijmy więc założenie, że będzie nie techno – zapewnia organizator wydarzenia.
Tej nocy techno nie zagrają dobrze znani poznańscy djs. Pojawi się Joana i Keytov z Tamy, 1/2 Hrabiozy – Kill Blinton, Gary Holldman z International Day Off, Exilim z Karawany, a także artysta niezrzeszony – okami.